"Do końca jeszcze daleko"
Hmm... Dość zaskakujące że kapsel od soku wiśniowo-jabłkowego boryka się z tak eschatologicznymi problemami egzystencjalnymi. Daleko oj daleko - przynajmniej taką mam nadzieję - jest do owego końca. I niech koniec ów poczeka, co najmniej do końca wakacji 2010. Problemy eschatologiczne wiśni proponuję rozwiązywać drogą spożywczą - nie Tymbark a dżemik. Stabilne to, z pektynami, nie płynie, nie cieknie - no po prostu antyeschatologiczna reprezentacja bezpieczeństwa.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
0 komentarzy:
Post a Comment