Wednesday, October 22, 2008

Nocne

Pukałam do Ciebie ale nie było Cię tam.

Nie trzeba gonić ludzi w każdym miejscu świata, w każdym czasie wieczności. Oni są tam przecież - po prostu są i masz do nich numer. Zazdrościć świata - najgorsza zazdrość jaka może być.

Jaką satysfakcję daje człowiekowi ranienie kogoś, kogo (podobno) kocha(ło) się? Jaką przyjemność człowiekowi daje spychanie kogoś w najczarniejsze zakamarki duszy? Z chirurgiczną niemal perfidnością pociąganie za te najbardziej bolesne więzadła? I drażnienie ich aż sypie się kruchość i chwiejność i ulotność tego domku z kart jaki budujemy wokół i wobec siebie? Czy można być aż takim bencwałem?

Zabawne że najgłupsze rzeczy przychodzą mi do głowy jak lecę na szejsetdziewiontke. Np. - w Wiśle odbijają się okropne uliczne jarzeniowe potwory. I Wawel rozmazany żółtym świeceniem. I wężyki neonów. A tym co się nie odbija - jest księżyc. Księżyc. Przez K. W demonicznej ostatniej kwadrze.

Albo - przypomina się durna rozmowa Andrzeja z Olkiem. O to, gdzie dają najlepszy haszysz.

Po cholerę komuś, kto wyjeżdża z Krakowa wiedzieć że 'Utrudnienia są na / Starowiślnej i Dietla'.

A stożki świateł pod Jubilatem skierowane były do góry. Jak otwarte ramiona.

Masakra.

1 komentarzy:

Ruda Zołza said...

Hmm uwielbiam jeździć nocą przez miasto i patrzeć przez szybę, w której co chwile pokazuje się moja twarz w tle budynków ,analizując cały dzień, każde słowo i gest by w końcu wyliczyć jak wiele głupstw popełniłam w ciągu tych 12 godz :)

Blogger templates

 

Copyright © SzyM Design by Free CSS Templates | Blogger Theme by BTDesigner | Powered by Blogger