Są na świecie miejsca magiczne. Jest np. taka Gotlandia. Wyspa na Morzu bałtyckim - choć po prawdzie bardziej to jezioro niż morze. Gotlandia ma niezwykłą siłę przyciągania wszelkich pozytywnych emocji. Jednocześnie jest tajemnicza, mroczna i szeleszcząca, tak że nocą, idąc po mokrej trawie pod srebrnym księżycem nigdy nie jest się pewnym odgłosów tuż za krańcem naszego spojrzenia. Ale Gotlandia jest duża. 100-kilometrowy kawał skamieliny - trzeba poświęcić trochę czasu, by ją poznać i pokochać. jest jednak coś mniejszego. Koncentrat raju, prawdziwy klejnot. Stora Karlsö.
Wyspa leży u zachodnich wybrzeży Gotlandii, jak skalisty kolec wbity w dno morza. Z daleka jest niepozorna. Z bliska - nieziemska.
Stora Karlsö ma długa historię. Zawsze stanowiła ważne ogniwo w transporcie morskim na Bałtyku. Obecnie ma sławę drugiego najstarszego na świecie rezerwatu przyrodniczego. A jest co chronić! Nie wspomnę o wielkich łąkach zarośniętych storczykami, kilkoma endemitami mi co najmniej piętnastoma gatunkami ze szwedzkiej Czerwonej Listy. Nie wspomnę klifów przywodzących na myśl Sycylię albo Dover, z koloniami tysięcy alek i nurzyków. To są zaledwie diamenciki w koronie. Jest też i Linnes Ask - płaski szczyt uformowany przez prehistoryczne rafy koralowe. Na jego szczycie Linneusz obmyślał binominalną dywersję na świat biologii. Jest szwedzki 'rauk' - wyrzeźbiony przez morze łuk skalny, pod którym idą w jedną stronę, młodnieje się o 10 lat, idąc w drugą - starzeje (nieszczęśliwie nikt nie wymyślił która strona co robi ;)).
Wszystko to sa jednak mikroszczegóły. Prawdziwą tajemnicą jest klimat wyspy. Z duchem matki, która rozstawia w starej latarni świece dla swoich dzieci. Z trawiastymi płaskowyżami i ciepłym wiatrem niosącym huk fal. Z niesamowita intymnością, jakiej doznaje każdy na tej wyspie. Te 2.5 km kwadratowego skały mieści prawie 250 gatunków ptaków, 20 gatunków storczyków, dziesiątkę niesamowitych ludzi pracujących tutaj dzień i noc - i całe pokłady sekretnego ciepła. Bardzo dawno nie byłem w takim miejscu. I gorąco polecam każdemu. Stora Karlsö to raj na ziemi. A przynajmniej jego malutki kawałeczek.
0 komentarzy:
Post a Comment