W tym roku na Gotlandii

Jest zimno, wiatr, mgła. Cicho, ptaki się pochowały, rośliny chyba jeszcze śpią, skryte w pączkach i martwych gałęziach. Po drogach jeździ się smutno, nawet pola jeszcze są martwe, z mgłą sunącą po czarnej ziemi, z oparami minionej zimy wstającymi co rano. Skandynawia taka - musi powodować złe myśli - nic dziwnego, że w zimie w Szwecjii i Norwegii jest zwiększone zapotrzebowanie na psychiatrów. Po prostu nie da się tak żyć. Żywa Gotlandio - wróć!!