Drodzy zmanierowani pseudo-członkowie bohemy. Drodzy aktorzy bez pokrycia aktorstwem, drodzy niedowartościowani członkowie naszego kulturalnego spłeczeństwa. Drodzy nadużywający dziwności, o dziwnym mailach, podpisach i sposobie bycia.
Szanujcie nas - pewnie zbyt śmiertelnie nieawangardowych. Bo może i nie rozumiemy bezdennych głębi Waszych (quasi)artystycznych uniesień, może zabito w nas rozumienie misterium Waszej ultra-kultury - ale błagam! Skończcie. Język polski jest polski nie bez powodu - ma swoją długą (tak! polską!) historię. Czy naprawdę witając się z kimś słowem "Hejże" jest Wam tak o niebo lepiej? Bo co - bo nie używacie zgniłego perzez wieki "Cześć"? Albo przeżartego starczą pleśnią "Hej"? A może przekona Was informacja, że 'hejże' to nie przywitanie? Tak trudno zajrzeć do słownika języka polskiego? A jest tego znacznie więcej! Spróbujcie czasem "nie rozumieć" zamiast "przestać ogarniać", albo przyznać że coś się "nie udało" zamiast emitować - brzmiące trochę jak wymiotny odruch - "FAIL!". Zaakcpetujcie, że ostry to może być nóż albo sos - a nie sytuacja. I wreszcie nie obrażać się gdy ktoś nie do końca zrozumie Waszą potrzebę rozmowy o ponowoczesności w nadrealiźmie rosyjskiego kina międzywojennego.
Wasz czasami zmęczony
Słuchacz
Wednesday, July 13, 2011
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Blogger templates
2 komentarzy:
Kim jest podmiot w tym tekście? Kto to 'my' / 'nas'? Co Cię zainspirowało do napisania tego manifestu?
Podmiotem chyba jestem ja ;) + kilka osób - które nawiasem mówiąc mnie zainspirowały do napisania tego oto czegoś. najbardziej chyba Paweł - kiedyś zwrócił mi uwagę na irytujące "hejże" - i jak się zastanowiłem, to mnóstwo się tego znalazło. i w sumie nie mam nic przeciwko - sam często używam różnych dziwnych powiedzonek - ale są ludzie którzy ih nadużywają, robią z nich jedyny środek wyrazu. Oj wtedy już kończy mi się cierpliwość ;) Sorrki za spóźniony comment - dopiero teraz zauważyłem że blogspot przestał mi przysyłać powiadomienia...
Post a Comment