Friday, April 11, 2008

Teraz za oknem

Kampus mojej uczelni jest za dnia istnym piekłem Dantego. Trudno wyobrazić sobie miejsce bardziej chaotyczne, nieprzyjazne, rozwrzeszczane - a przy tym z całą swoją sterylnością i metalem i szkłem i przyciemnianymi oknami - technicznie i technologicznie suchy i 'nieczuły'. A jednak gdy pod koniec dnia zachodzące słońce go zapala wściekłym oranżem - i milkną głosy ludzi, którzy już dawno uciekli do domów - można odnieść wrażenie, że nawet jest... przyjazny?!

0 komentarzy:

Blogger templates

 

Copyright © SzyM Design by Free CSS Templates | Blogger Theme by BTDesigner | Powered by Blogger